W kryptowalutowym środowisku rośnie napięcie w oczekiwaniu na możliwe oświadczenie byłego prezydenta USA Donalda Trumpa o nadaniu bitkoinowi statusu strategicznego aktywa rezerwowego. To przypuszczenie pojawiło się po plotkach, że Trump, jeśli wygra wybory prezydenckie zaplanowane na 5 listopada, może zaproponować wykorzystanie bitcoina jako aktywu rezerwowego, podobnie jak złoto. W takim scenariuszu urzędnicy federalni mogliby zainwestować środki państwowe w kryptowalutę i przechowywać ją jako rezerwę.

Zwolennicy bitcoina

Zwolennicy bitcoina, zwani również «hodlerami», liczą na to, że obietnica Trumpa dotycząca użycia podatków do zakupu i przechowywania BTC przyciągnie ich głosy na wyborach. Ten krok jest porównywany do niedawnych obietnic prezydenta Joe Bidena dotyczących umorzenia długów studenckich, co również było uważane za sposób przyciągnięcia wyborców.

Sceptycyzm ekspertów

Jednakże, pomimo optymizmu niektórych, eksperci pozostają sceptyczni. Na platformie do zakładów Polymarket szansa na to, że Trump faktycznie uczyni bitcoina aktywem rezerwowym do 28 lipca, jest oceniana tylko na 28%. Oznacza to, że zakłady na to wydarzenie mogą przynieść zysk nawet do 245%, podczas gdy zakład na negatywny wynik zwiększy kapitał tylko o 37%.

Krytycy podkreślają także, że tego rodzaju zmiana w strategii ekonomicznej USA jest mało prawdopodobna w najbliższej przyszłości i apelują o ostrożność w ocenach przyszłych decyzji politycznych dotyczących kryptowalut.